04

Wczoraj, 9 stycznia, w Siedlcach miało miejsce zdarzenie, które na kilka godzin sparaliżowało pracę Sądu Okręgowego przy ul. Sądowej oraz utrudniło życie mieszkańcom okolicy. Około godziny 9 rano do instytucji zadzwonił nieznany mężczyzna, informując o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego. W związku z tym zarządzono natychmiastową ewakuację pracowników oraz wszystkich osób przebywających w budynku. Służby ratunkowe, policja i straż pożarna zabezpieczały teren aż do południa, kiedy to alarm okazał się fałszywy.

Chaos w centrum Siedlec

Ewakuacja przebiegła sprawnie, jednak cała sytuacja wywołała zamieszanie w rejonie ulicy Sądowej, która została zablokowana zarówno od strony ul. Piłsudskiego, jak i bezpośrednich wjazdów. Policyjni pirotechnicy wraz ze strażakami dokładnie przeszukali wszystkie pomieszczenia budynku, w tym również piwnice i zaplecza techniczne. Dodatkowo na miejscu czuwały karetki pogotowia.

– Działania zostały podjęte natychmiast po zgłoszeniu, ponieważ każde tego typu zawiadomienie traktujemy z najwyższą powagą. Priorytetem było zapewnienie bezpieczeństwa – podkreśliła kom. Ewelina Radomyska z siedleckiej policji.

Fałszywe alarmy – poważny problem

Po kilku godzinach służby poinformowały, że nie znaleziono żadnych podejrzanych przedmiotów. Alarm był fałszywy, ale konsekwencje jego wywołania są bardzo realne. Policja przypomina, że tego typu zgłoszenia, choć fikcyjne, wiążą się z wysokimi kosztami operacyjnymi i niepotrzebnym zaangażowaniem służb, które w tym czasie mogłyby nieść realną pomoc.

Fałszywe alarmy są niestety powtarzającym się problemem. W grudniu 2024 roku podobne zgłoszenia dotarły m.in. do kilku siedleckich szkół, wywołując niepokój wśród uczniów i nauczycieli. Każdy taki przypadek to poważne zakłócenie funkcjonowania nie tylko ewakuowanych miejsc, ale też całego miasta.

Czy sprawców takich zgłoszeń da się skutecznie ścigać i odstraszać? Warto pamiętać, że za wywołanie fałszywego alarmu grożą surowe konsekwencje prawne, w tym wysokie grzywny, a nawet kara więzienia. Może to właśnie odpowiedzialność i świadomość społeczna staną się kluczem do zmniejszenia liczby podobnych zdarzeń. Mieszkańcy mogą tylko liczyć na to, że kolejne dni w Siedlcach upłyną spokojnie, a scenariusz z Sądu Okręgowego nie powtórzy się w innych miejscach.