Oszustwo na pracownika banku - siedlczanka straciła 6 000 zł
W dzisiejszych czasach, gdzie technologia staje się naszym codziennym towarzyszem, niestety pojawiają się również ci, którzy chcą wykorzystać naszą ufność i niewiedzę. Jedna z mieszkanek Siedlec stała się ofiarą oszustwa, tracąc 6 000 zł w wyniku manipulacji "pracownika banku". Ta historia jest przestrogą dla nas wszystkich, by zachować czujność i nie ufać ślepo nieznajomym.
  1. Kobieta otrzymała telefon od osoby podającej się za pracownika banku, informującą o wniosku kredytowym złożonym na jej dane.
  2. By uniknąć straty pieniędzy, została poproszona o przelanie środków na konto "techniczne" za pomocą kodów szybkiej płatności.
  3. Realizując instrukcje, przelała dwa razy po 3 000 zł, tracąc w sumie 6 000 zł.
  4. Oszust, podszywający się za pracownika banku, próbował nakłonić ją do wzięcia kredytu w wysokości 10 000 zł.
  5. W banku, podczas rozmowy z prawdziwym doradcą, kobieta odkryła, że padła ofiarą oszustwa.
  6. Przestroga: Nigdy nie przekazuj kodów szybkiej płatności ani nie przekazuj pieniędzy nieznajomym.
W obliczu rosnącej liczby oszustw wykorzystujących technologie bankowe, ważne jest, abyśmy wszyscy byli świadomi zagrożeń i zachowali ostrożność. Oszuści, wykorzystując naszą ufność i brak wiedzy, są w stanie manipulować, by wyłudzić pieniądze. Pamiętajmy, aby zawsze weryfikować takie informacje bezpośrednio z bankiem, nigdy nie reagować pochopnie na niepokojące telefony i nie udostępniać wrażliwych danych osobom trzecim. Niech historia tej siedlczanki będzie dla nas przestrogą i przypomnieniem, że w dzisiejszych czasach czujność jest naszą najlepszą obroną przed oszustami.
Na podst. KMP w Siedlcach