Jeśli ktoś zlekceważy orzeczone wobec niego środki zapobiegawcze, musi liczyć się z ich zmianą na bardziej dolegliwe. Przekonał się o tym 33-letni mieszkaniec Siedlec oskarżony m.in. o groźby i naruszenie nietykalności cielesnej pokrzywdzonej, który nie zastosował się do zakazu zbliżania i kontaktowania się z poszkodowana kobietą. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

Przeciwko 33-latkowi prowadzono kilka postępowań m.in. o groźby karalne, uszkodzenie ciała czy naruszenie miru domowego. W ich trakcie prokurator nadzorujący zastosował wobec mężczyzny  środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji oraz zakazu kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonej. Materiały sprawy wraz z aktem oskarżenia zostały przesłane do sądu.

Okazało się jednak, że mężczyzna zlekceważył zastosowane wobec niego środki zapobiegawcze. Pokrzywdzona kobieta kilkakrotnie prosiła o interwencje w miejscu zamieszkania. Podejrzany nie zgłaszał się też do Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach w ramach zastosowanego dozoru policyjnego. Policjanci przekazali te informacje do prokuratury. Prokurator nadzorujący  postępowanie wystąpił   do  sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego.

Po rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy w Siedlcach zmienił je na środek o charakterze izolacyjnym. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Za popełnione czyny i niestosowanie się  do orzeczonych środków zapobiegawczych grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Autor: nadkom. Agnieszka Świerczewska